czwartek, 7 maja 2015

"Powrót na Staromiejską"/ Anna Mulczyńska - RECENZJA

 


     Anna Mulczyńska - autorka powieści obyczajowych: Powrót na Staromiejską oraz Przyjaciółki ze Staromiejskiej. Dodatkowo świetna blogerka: http://sztukaoswojona.blogspot.com/

OCZYWISTOŚCI...

Tytuł - Powrót na Staromiejską
Autor - już wiecie:)
Wydawnictwo - Nasza Księgarnia
Rok wydania - 2014/ Warszawa
Ilość stron - 475

FRAGMENT...

      Tak właśnie Werka poznała swoją pierwszą przyjaciółkę na Staromiejskiej. Od tej pory zaglądały do siebie niemal codziennie. Karolina po skończeniu farmacji w akademii medycznej przepracowała ładnych parę lat w korporacji, jednak, jak powiedziała, dusiła się w tamtejszej kulturze organizacyjnej od samego początku....
    Zapadł wrześniowy zmierzch. Edek z trudem manewrował białą, już nieco skorodowaną furgonetką w ciasnej uliczce. Wracał właśnie z gospodarstwa ekologicznego prowadzonego przez jego przyjaciół. 

O KSIĄŻCE...
 
     Powrót na Staromiejską to słodko - gorzka opowieść o samotności, zdradzie, miłości. Wszystkie te emocje skumulowane subtelnie w osobach żyjący na tytułowej Staromiejskiej. Weronika Patterson - główna bohaterka - po pobycie w Szwecji powraca do Polski, by tam założyć własną firmę, o której zawsze marzyła. Małe ROBÓTKOWO oraz właścicielka coraz bardziej skupiają na sobie uwagę mieszkańców. Zranione uczucie pani Patterson próbuje wyleczyć właśnie w kraju, rzucając się w wir pracy. Jednocześnie samej sobie obiecuje, że nie zaufa prędko żadnemu mężczyźnie i sama da sobie radę w życiu.
   Wszystko układa się w porządku i po myśli. Nasza bohaterka zaprzyjaźnia się z niejaką Karoliną - rozwódką z dzieckiem, Robertem - pracującym w pobliskiej restauracji, z Asią i Marcinem, którzy dostarczają do ów "jadłodajni" zdrową, ekologiczną żywność. Wreszcie poznaje Edka i ... no właśnie. Kim okaże się dla niej? Czy Weronika otworzy wreszcie furtkę swego serca dla innego mężczyzny? A może wróci do męża do Szwecji?
Jeszcze jedno - pojawia się tu postać pięknej baleriny, która nieźle zamiesza w życiu Robótkowa?
No i cóż wspólnego z całą sytuacją ma "Dear Jane"?
Nic już więcej nie powiem. Przeczytajcie sobie sami:)

     Powieść tę czyta się dość szybko, mimo, iż akcja nie pędzi w zawrotnym tempie do przodu. Taki myślę jednak był zamiar, aby nieco zwolnić w tym naszym pędzącym życiu i oddać się lekturze wysmakowanej i sentymentalnej od początku do końca. Autorka działa na naszą wyobraźnię poprzez liczne i dość wnikliwe opisy.
Jak już wspomniałam, Anna Mulczyńska prowadzi swojego bloga. W treści Weronika też bloguje i posty zamieszczane są obok treści fabuły właściwej. Ciekawy zabieg literacki.

    Już teraz wiem, że sięgnę po kolejną część Przyjaciółki ze Staromiejskiej, gorąco zachęcam do lektury.

CIEKAWOSTKA DO ZAPAMIĘTANIA...

Na końcu powieści znalazłam świetną myśl do zapamiętania i wdrażania w życie. Myślę, że każdemu może się przydać:
...nigdy nie tkwisz w tak wielkim dole, żeby nie można było z niego wyjść - musisz tylko znaleźć siły, które gdzieś na pewno w tobie drzemią.

POZDRAWIAM!



Brak komentarzy: