Ujmująca, mądra, pouczająca, pełna uczuć i empatii...
Taka właśnie jest książka Aleksandry Struski - Musiał pt. W rytmie serca.
Wydawnictwo BIS, Warszawa 2024 - NOWOŚĆ
Ilustracje: Edyta Danieluk
W rytmie serca, to zbiór opowiadań przeznaczony dla dzieci w wieku 6-12 lat. Bohaterami są dzieci właśnie w takim wieku. Opowiadania łączy to samo środowisko - przedszkole, zerówka, szkoła.
Jak wspomniałam, jest to literatura dziecięca, lecz nie bez trudnych tematów. Każdy z przedstawionych bohaterów mierzy się z obecną w ich otoczeniu innością, brakiem akceptacji i zrozumienia.
Autorka wprowadza nas w świat dziewczynki z Zespołem Downa (Teresy), Wojtka - bardzo wrażliwiego i delikatnego chłopca, Malwinki z chorym serduszkiem. Stajemy również wobec nieśmiałości Marcina i zamkniętej w sobie Basi.
Wszystkie te dzieci walczą z trudami codzienności. Nie ze względu na to, że są inne niż reszta rówieśników, lecz ze względu na tak często obecne niezrozumienie.
Na szczęście narracja jest tak cudownie i czytelnie poprowadzona, że staje w obronie "inności". Np. tata Teresy tłumaczy dziewczynce, że nie jest ona chora - tylko wyjątkowa i posiada "supermoc". Wojtek zaczyna rozumieć, że jego wysokowrażliwość jest SKARBEM, a nie przeszkodą.
Każde z tych dzieci, odkrywa swoje "ja" na nowo, jako pewne siebie i pewne poczucia swojej wartości. To jest piękne!
Uważam, że W rytmie serca śmiało można nazwać bajką terapeutyczną i to nie tylko dla dzieci, ale niektórzy dorośli też powinni ją przepracować. ...taka moja dygresja na zakończenie - dzieci same z siebie nie czują inności w gronie rówieśników. Po prostu bawią się razem i cieszą. To często dorosły burzy ten porządek przez krzywdzące komentarze. Nie róbmy tego! Pozwólmy być naszym dzieciom sponaticzne i cudownie naturalne.
Książkę polecam bardzo, bardzo gorąco, a Wydawnictwu BIS dziękuję za egzemplarz.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz