czwartek, 16 maja 2019

Szklany dom, szklany las, szklane życie?

Witam. Dzisiaj chciałabym Was zaprosić do lektury dość absorbującej. Wymaga ona bowiem pewnej dawki skupienia się i "wczytania". Dla miłośników mocniejszych wrażeń jednak nie powinno to stanowić większego problemu, a sama powieść wciąga w czytanie. I nawet nie wiadomo kiedy strony mijają jedna po drugiej - coraz szybciej i szybciej. Zapraszam na recenzję!

źródło zdjęcia
   Tytuł: Szklany las (The Glass Forest)
Autor: Cynthia Swanson
Przekład: Przemysław Hejmej
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 447 / wydanie pierwsze, Białystok, 2019
Bestseller 


      Szklany las to zdecydowanie mocna literatura - chociaż być może sam początek o tym nie zaświadcza. W miarę jednak upływu stron czytelnik zauważa, jak akcja rozpędza się. Pojawia się z chwili na chwilę coraz więcej emocji, napięcia i tajemniczości. Ta zaś nasila się i sprawia, że od lektury ciężko się "oderwać". 
    Poszczególne rozdziały to historie, charakterystyka życia określonych bohaterów powieści. Autorka zastosowała tu zabieg retrospekcji. Powraca bowiem do wspomnień i wydarzeń z przeszłości. Jest to konieczne, aby dokładnie zaznajomić czytelnika z pewnymi faktami i tym samym pozwolić mu na podjęcie własnego śledztwa. 
Czytając zatem, na myśl nasuwają nam się konkretne wnioski. I w momencie, jak już niemalże jesteśmy pewni rozwiązania - pojawia się kolejny zakręt, który niweluje nasze podejrzenia. 
      Pozwólcie, że nieco przybliżę fabułę i tym samym zachęcę Was do czytania.

    Młodziutka mama Angie z synem Pi Dżej'em i mężem Paul'em wiodą spokojne, szczęśliwie życie. Jeden telefon - od bratanicy Paula - zmienia wszystko. Ruby przekazuje bowiem informację, że jej ojciec nie żyje, a matka zaginęła. Nastolatka została sama, więc rodzina Glass'ów poczuwa się do obowiązku jej pomóc. Po przybyciu na miejsce Angie zaczyna dostrzegać dziwne zachowanie zarówno jej męża, jak i Ruby. Pojawia się coraz to więcej zagadek i tajemniczych zachowań. Jedno jest pewne skrywany przez Glass'ów sekret na zawsze odmieni życie bohaterów. Pod warunkiem, że wyjdzie na jaw...

     Przeczytawszy Szklany las  uważam, że książka byłaby dobrą kanwą pod film. Sama sceneria: mroczny las, stojący tam dom, bohaterowie, którzy swym zachowaniem doskonale wpasowują się w ten cały dziwny klimat - sprawiają, że czytelnik niejednokrotnie wstrzymuje oddech z przerażenia. Obraz jeszcze bardziej mógłby nasilić taki odbiór.
     Zachęcam bardzo do przeczytania . Emocje towarzyszące atmosferze "grozy" - gwarantowane. Im dalej w las tym większe napięcie...

Dziękuję księgarni Tania Książka za egzemplarz recenzyjny. 

Położywszy malca spać, wróciłam do salonu. Po raz kolejny kartkowałam album ze zdjęciami, na każdym szukając jakichś niuansów. Mój palec wskazujący wędrował po wizerunkach trzech postaci. Próbowałam rozwikłać zagadkę ich wzajemnych relacji.
PoZdRaWiAm! 

Brak komentarzy: