środa, 17 lipca 2019

"Wschody i zachody słońca"

Zofia zdążyła ugotować wodę na herbatę i przyrządzić jajka. Potem wyłączono prąd, burza nadeszła z pełną siłą. Wiatr, który coraz bardziej się wzmagał, uginał gałęzie przydomowej gruszy prawie do ziemi. Na zewnątrz było niemal ciemno, grzmiało i błyskało. Nie było jeszcze dziewiątej, gdy rozpętała się wielka ulewa, wdzierając się do pensjonatu przez uchylone okno w pokoju Ani.

źródło zdjęcia
Autor: Aleksandra Tyl
Wydawnictwo: Prozami
Ilość stron: 462// Słupsk/Warszawa 2019


          Dwa światy, dwie kobiety, dwa odległe pokolenia. To książka, która zdecydowanie wywołuje mnóstwo pozytywnych emocji. 
Autorka zapoznaje czytelnika z młodą nauczycielką, de facto dyscyplinarnie zwolnioną z pracy. W wyniku tejże trudnej sytuacji - Małgosia zmuszona jest szybko podjąć jakieś zajęcie zarobkowe. Postanawia odpowiedzieć na ogłoszenie z ofertą opieki nad starszą panią. Jej zadanie będzie polegało na podstawowej opiece i zapewnieniu towarzystwa dla staruszki. Przede wszystkim jednak na pilnowaniu, aby nikt niepowołany nie "kręcił się" wokół majątku bogatej damy. Zadanie okazuje się tym trudniejsze, że pojawia się niejaki Robert, który dość często bywa w domu Anny. Czyżby miał wobec niej nieczyste zamiary? Tego ma się dowiedzieć Małgosia. 
      Jak wspomniałam zadanie jest skomplikowane, ponieważ dodatkowo  starsza pani ma własny pomysł na swoje pieniądze. Czy wobec tego Gosia sprawdzi się jako"szpieg" ? Zachęcam do sprawdzenia. 
        Miejscem akcji jest Gdańsk i Sopot - tam zamieszkiwała Anna, tam też z Warszawy wyjechała Małgosia, aby towarzyszyć staruszce w jej codziennym życiu. 

        Książka zdecydowanie jest godna polecenia. Język bardzo komunikatywny i przyjazny dla odbiorcy.  
Bohaterowie ukazani są jako portrety psychologiczne, emocjonalne. Przypomnijmy bowiem, że Anna niesie na swych barkach, jako wiekowa pani, moc doświadczeń związanych z czasami wojennymi. Małgosia zaś też ma swoje niełatwe przeżycia osobiste. 
Czy możliwa będzie bliższa znajomość, może przyjaźń tych dwóch kobiet? Co sprawi, że Gosia przeżyje mocną wewnętrzną, emocjonalną przemianę? 
         Na zakończenie śmiało mogę jeszcze powiedzieć, że powieść A. Tyl to nie tylko książka obyczajowa, ale w wielkiej mierze psychologiczna - bez względu na to czy taki był też jej zamiar, czy nie. Jest to zatem pewnego rodzaju studium ewolucji psychiki kobiety walczącej o własne marzenia, o poczucie wartości i odwadze stawiania czoła pojawiającym się zakrętom życiowym. 

 Dziękuję za powieść grupie Literatura Inspiruje i zachęcam do czytania!

PoZdRaWiAm! 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.