Nie było sensu pytać, skąd wiedziała, że coś go trapi.
-To nie jest tak, że się mieszam w cudze sporawy - zaznaczył na początku - ale są pewne rzeczy, których nie rozumiem. Chciałbym pomóc, ale nie wiem jak, bo nie mam wiedzy, co się wydarzyło, chociaż jestem pewien, że coś się stało.
Dzisiaj recenzja przenosi nas na Mazury - ale nie pełne zieleni, beztroski i wakacyjnego klimatu. Raczej Mazury tajemnicze, zagadkowe, może nawet mroczne.
źródło zdjęcia |
"Tylko nie Mazury" - Sylwia Skuza
Kraków, cop. 2020
Ilość stron 271