źródło zdjęcia |
Ilustracje: Marta Grabowska
Wydawnictwo Lemoniada
Ilość stron- 310
Słupsk/Warszawa 2020
Stałem w drzwiach, usiłując zrozumieć, co właściwie zaszło. Laura, przechodząc obok mnie, uśmiechnęła się znacząco. To był ten jej charakterystyczny UŚMIESZEK. Zabrzęczał dzwonek. Chłopaki się wreszcie uciszyli i zajęli miejsca w swoich ławkach. Dziewczyny zajadały się ciastkami, które dopiero co kupiłem. Nauczyciela jeszcze nie było, dlatego wykorzystałem moment, w którym nastała względna cisza, i spytałem dziewczyn:
- Czego chciała moja siostra?
Maja przełknęła ostatni kęs czekoladowej słodkości i przetarła dłonią usta, by strząsnąć okruszki.
- Zaprosiły nas do swojej paczki - wyjaśniła, wzruszając ramionami.
- Jakiej paczki? - warknąłem.
- Taki nasz szkolny dziewczyński gang - roześmiała się Tosia.