środa, 27 listopada 2019

"Obietnica Klary"

Podreptała do kuchni i uruchomiła ekspres do kawy. Zwykle piła słabszą, dzisiaj jednak potrzebowała porządnego zastrzyku kofeiny, żeby nie zasnąć w pół kroku. Pół godziny później wyszła na podwórko. Świat nosił ślady nocnej ulewy, ale niebo było czyste i świeciło słońce.

źródło zdjęcia
 Obietnica Klary, Krystyna Bartłomiejczyk
Wydawnictwo Prozami
Słupsk/Warszawa 2019
354 strony


       Krystynę Bartłomiejczyk poznaliśmy już w związku z lekturą: Sama tego chciałaś, Zuzanno oraz Zacznij od nowa Zuzanno.
Dzisiejsza propozycja, chodź tematycznie różna, to klimatem bardzo przypomina dwie poprzednie. Książka "Obietnica Klary" to zdecydowanie powieść obyczajowa. Jest to treść lekka w odbiorze. Czyta się ją z zainteresowaniem, ponieważ przedstawia obraz życia codziennego. Główna bohaterka - tytułowa Klara w związku z pewną obietnicą daną swojej babci, przeprowadza się do małej miejscowości - do domu Zacisze. I tu wyłania nam się cały obraz sielskości i klimatów typowych dla wiejskiego obrazka. 
Klara jest nauczycielką w tutejszej szkole. W związku z tym dogłębnie czytelnik poznaje całe pedagogiczne środowisko. Autorka rysuje rozmaite typy nauczycieli, różne charaktery i osobowości. W tym wszystkim ona - Klara, która zawsze lubiła mieć wszystko zaplanowane i poukładane. Do tego była kobietą uczciwą i oczekującą tego od drugiego człowieka. 
W miejscu, jakim się znalazła jednak nie było to łatwe. Ludzie wokół często okazywali się być sfrustrowani i złośliwi. Z tym musiała się zmierzyć. Na dodatek w jej sielskim domku raczył zamieszkać na strychu pewien intruz. Nie zdradzę, kto nim był. Doczytajcie sami.
         Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem. Do tego obecny jest humor i zabawne sytuacje. Rozbudowane opisy dopełniają całości klimatu, którym książka emanuje - nie są to opisy natarczywe i męczące, ale tworzące spójną całość. 
          Polecam "Obietnicę Klary". Choćby dlatego, aby dowiedzieć się co zrobiła bohaterka  z "dzikim lokatorem"? Jak uporała się z denerwującą koleżanką z pracy? No i zostało jeszcze jej życie uczuciowe.

...a za egzemplarz dziękuję grupie Literatura Inspiruje.

PoZdRaWiAm! 

Brak komentarzy: