środa, 13 maja 2020

Czy to jakiś problem...?

      Często wydaje nam się, że małe dzieci nie mają żadnych trosk - w myśl tego, co się mówi: "Jakie, ty dziecko, w tym wieku możesz mieć problemy?". Nic bardziej mylnego.
Każdy człowiek - ten duży, ale i ten mały zapisuje w swej psychice pewne doświadczenia. Oczywiście, że "dorosłe" problemy i te dziecięce różnią się. Są inne, bo zależne od wieku i możliwości ich zrozumienia. 
Dorośli tak często skupiając się na sobie, nie wierzą, że ich pociechy też mają jakieś emocje do "przegadania". "Niewysłuchane" dzieci natomiast bardzo często zamykają się w sobie. Dojrzewa w nich poczucie bycia nieważnym - bo skoro mama, tato nie mają dla mnie czasu to z pewnością jestem nic nie warty.
   Dzisiejszy temat to tylko pewien zarys wiadomości. Kto chciałby nieco zgłębić powyższe informacje - zapraszam np. TUTAJ:)
      Myślę, że dobrym uzupełnieniem mogą być również książki, bajki. 

1. "Co cię martwi" autorstwa Molly Potter / Wydawnictwo TADAM.

       Książka w bardzo przystępny sposób ukazuje rozmaite emocje i odczucia związane z określonymi zmartwieniami, z jakimi zmagają się dzieci. Są to m.in. lęki przed nowymi miejscami, ludźmi, zadaniami do wykonania, chorobą, kłótnią dorosłych, dokuczaniem ze strony rówieśników, samotnością. Każdy z tych lęków jest dokładnie opisany - jakie emocje mu towarzyszą, co w określonej sytuacji dziecko myśli o sobie, jak rozwiązać dany problem.
Dodatkowo na końcu znajduje się krótki poradnik dla dorosłego - o tym jak rozmawiać z dzieckiem, np.

Nigdy nie bagatelizuj zmartwień dziecka, nawet jeśli tobie wydają się błahe. Dasz wtedy dziecku dowód, że ci na nim zależy.




2. W tym samym klimacie, bo tej samej serii, tego samego autorstwa jest książeczka "Co się dzieje w mojej głowie?".

    Tym razem Molly Potter uczy dzieci, jak myśleć o sobie w dobry sposób, jak dbać o dobre samopoczucie, czym jest szczęście według dziecka i jak prosić o pomoc w obliczu niezrozumiałych emocji.
   Obie propozycje są bogato ilustrowane - il. Sarah Jennings - co bezapelacyjnie pomaga w percepcji treści.


3. Kolejne dwie książeczki należą do serii: Moja kolekcja Montessorii. Pedagogika Montessorii na co dzień.
 Są skierowane do dzieci w wieku od 4 do 7 lat. Mają pomóc najmłodszym w budowaniu i utrzymaniu prawidłowych relacji między rówieśnikami.

"Porozmawiajmy jak Artur i Basia" / Aurore Gauthier to pierwszy tytuł. Bajeczka opowiada historię pewnego rodzeństwa - Basi i Artura, którzy przechodzą przez kłótnię, niezrozumienie, płacz do spokoju, zgody i porozumienia. Uczą, że złością i krzykiem niczego nie zbudujemy. Jedynie spokojna rozmowa daje rozwiązanie problemu i jest podstawą budowania zdrowych relacji między sobą.

I drugi tytuł: "Wychodzimy na dwór z Arturem i Basią". Tutaj mamy dobrze skrojoną, na miarę dzieci, lekcję współdziałania. Basia, Artur i Marcelina pokazują jak doskonale można spędzać czas razem. Jaką radością może być wspólna praca, podział obowiązków i wykonywanych czynności. Taka postawa pozwala zrozumieć, że każde zadanie - nawet to najtrudniejsze - jest możliwe do wykonania, jeśli umiemy poprosić o pomoc i czasem przestać być "Zosią Samosią":)




     Książeczki są dostępne w naszej bibliotece, więc zachęcamy do skorzystania z ich treści.
...a my pamiętajmy, że wystarczy tak niewiele, aby dzieci poczuły się ważne, bezpieczne. Aby wiedziały, że zawsze mogą się do nas - dorosłych- zwrócić o pomoc. To z pewnością zaowocuje w ich późniejszym życiu.

Zachęcam do dzielenia się innymi tytułami o podobnej treści.

PoZdRaWiAm!

Brak komentarzy: