piątek, 20 września 2019

"Gracz"

Tytuł: Gracz 
Autor: Fiodor Dostojewski
Przekład: Władysław Broniewski
Ilość stron: 166 / Kraków, cop. 2019

źródło zdjęcia



              Witam! Dzisiaj przyszedł czas na klasykę, choć niewątpliwie mniej znaną. Fiodor Dostojewski bowiem kojarzony jest przede wszystkim z "Braćmi Karamazow", "Zbrodnią i karą", czy "Idiotą". Niniejsza propozycja to powieść obyczajowa ze swoistym studium psychologicznym bohaterów.
            Akcja rozgrywa się w fikcyjnym mieście - Ruletenberg, a oscyluje cały czas wokół hazardu. Grają wszyscy ze wszystkimi, sami ze sobą i z własnym losem.  Wszechobecny hazard przedstawiony jest w rozmaitych aspektach i z poziomu różnych bohaterów. Grają młodsi - np. główny bohater Aleksy Iwanowicz, ale także starsi - jak choćby ponad siedemdziesięcioletnia Antonina Wasiliewna. Wątek romantyczny także się pojawia  - na okraszenie głównej tematyki. Jest związany z postacią niejakiej Poliny Aleksandrowej, w której to zakochuje się wspomniany Aleksy. Niestety bez wzajemności. Resztę doczytajcie - zachęcam. 
          Narracja poprowadzona w treści to pierwszoosobowa relacja z dziejących się wydarzeń. To zdecydowanie przybliża czytelnika do wnikliwego rozpatrzenia się wśród bohaterów. 
Powieść, choć niewielkich rozmiarów, świetnie ukazuje stany psychiczne i wewnętrzne bohaterów zmagających się z nałogiem hazardu. Autor skrupulatnie kreśli szeroki wachlarz emocji jakie towarzyszą tym, co zaczynają swą "przygodę" w szponach hazardu i  tym, którzy bez opamiętania oddają się tej zgubnej rozrywce. 
          
         Bardzo ważnym aspektem, na który należy zwrócić uwagę jest fakt, że powieść "Gracz" to rozliczenie się autora z własną słabością i przeszłością - sam bowiem był hazardzistą, jak donoszą różne źródła.  Stąd w osobie głównego bohatera można dostrzec wiele cech F. Dostojewskiego.
         Zachęcam do przeczytania. Myślę, że treść można uznać za uniwersalną lekcję, która bije na alarm i ostrzega przed zgubnym wpływem hazardu w każdej postacie. Tak naprawdę zaczyna się często od małym, niewinnych gierek, a kończy...często smutno.

Dziękuję Wydawnictwu MG za książkę i jeszcze raz zachęcam do czytania.

PoZdRaWiAm!

Brak komentarzy: