czwartek, 18 lipca 2019

"Cztery kobiety"

źródło zdjęcia

Tytuł: Cztery kobiety (Beatrice, Garcinda, Filomena, Lotka)
Autor: Paul Heyse
Tłumaczenie: Bartold Merwin
Ilość stron: 182 / Kraków, cop. 2019
Literatura obyczajowa, romans


     Książka "Cztery kobiety"  to swoiste studium psychologiczne kobiety i jej uczuć, jak również wgląd w           ówczesne - modernistyczne społeczeństwo. 
       Owe cztery kobiety to : Filomena, Lotka, Beatrice i Garcinda. Każda część niniejszej lektury zatytułowana jest właśnie imieniem kolejnej kobiety. 
Są to historie czterech różnych osobowości, charakterów. Rozmaitych doświadczeń życiowych. Jest jednak coś, co niewątpliwie łączy bohaterki. Jest to pogląd na uczucie miłości i sposób w jaki to uczucie jest doświadczane przez w/w kobiety. 
          Pomyślmy przez moment - miłość  znamy jako uczucie, które powala zatwardziałe mury, przynosi spokój, daje radość i szczęście . W świecie przedstawionym przez Paul'a Heyse'a Beatrice, Garcinda, Filomena i Lotka uczucie miłości przeżywają i postrzegają zupełnie odwrotnie. Miłość w ich wydaniu to pasmo udręk i cierpień. To łzy i nieszczęście, a  nawet ból egzystencjalny. Kobieta została przez autora nakreślona jako istota będąca ofiarą. Jednocześnie jednak posiadająca swoją godność i poczucie należnego jej szacunku. Czytając wobec tego tę książkę musimy wiedzieć, że modernizm to taka część dziejów, w której bardzo popularne i modne były wszelkie wizje pesymistyczne, smutek i nostalgia. Epoka ta dawała również przyzwolenie twórcom na ogromną subiektywność w kreowaniu literackiej rzeczywistości. Stąd taki, a nie inny pogląd w "Czterech kobietach". 
         Co jeszcze charakterystyczne, to  zderzenie prawd często trudnych do pogodzenia ze sobą - głównie widoczny jest to problem w opisie społeczeństwa i europejskich obyczajów ówczesnego świata.
         Można zestawiać treść tejże książki z dziełami Szekspira - pewnie ze względu na tę wszechobecną nieszczęśliwą miłość. Niektórzy także mogą dopatrywać się w treści ewentualnych przeżyć samego autora. Myślę jednak, że każda książka - nie ważne czy współczesna, czy historycznie i epokowo odległa - nosi jakieś znamiona wewnętrznych przeżyć swoich autorów, bądź ich doświadczeń życiowych. 

Dziękuję za książkę Wydawnictwu MG zachęcam do lektury.

PoZdRaWiAm!




Brak komentarzy: