Zapraszam na recenzję niedużej, ale za to bardzo pouczającej książki...
Tytuł: Dziecko z baśni
Autor: Maria Wiktoria Trojanowska
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 96 / wydanie pierwsze,
Radom 2018
Dzisiejsza książka to opowieść nacechowana dużą ilością różnych emocji i uczuć. Ukazuje prawdziwe wartości, jakie powinny liczyć się w życiu. Wartości, które pomagają spełniać marzenia i są kluczem do uszczęśliwiania innych, a przez to i samego siebie.
Główną bohaterką jest tu Anetka - dwunastoletnia dziewczynka. Uczęszcza ona do szkoły, w której dyrektorem jest jej tato. Uczy się raczej przeciętnie. Poza nią poznajemy jeszcze Annę - jej mamę, Łatę - sekretarkę szkolną, pana Pietruszkę, Gochę i Reńkę - koleżanki ze szkoły.
Każdy z nich miał jakąś szczególną cechę. Np. Gocha była pewną siebie, nawet arogancką sportsmenką, Łata - zrzędliwą i wiecznie narzekającą kobietą, Reńka - dziwnym kujonem. No właśnie sęk w tym, że tak postrzegała te osoby Anetka. Oceniała pozornie ludzi ze swojego otoczenia, bez lepszego ich poznania. Tak naprawdę problem tkwił w niej samej, ale oczywiście tego dziewczynka nie zauważała. ...aż do momentu, kiedy znalazła w książce z domowej biblioteczki zasuszony kwiat paproci...
Koniecznie przeczytajcie co się stało potem. Powiem tylko tyle, że nasza bohaterka zaczęła czerpać ogromną radość z pomagania innym. Będąc wcześniej egoistycznie nastawiona do pewnych osób, zrozumiała jak działa pokora i cierpliwość.
Polecam każdemu, nie tylko młodemu czytelnikowi, ale niektórym dorosłym z pewnością także lekcja płynąca z niniejszej baśni , przydałaby się.
PoZdRaWiAm!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz