poniedziałek, 16 lutego 2015

RÓJ - Michael Crichton - recenzja

     Przeszliśmy przez kilka laboratoriów, w tym jedno wyglądające jak zwykła pracownia mikrobiologa czy genetyka. Krzątała się w nim Mae. Chciałem zapytać Ricky'ego, po co im laboratorium mikrobiologiczne, ale uciszył mnie gestem. Wyraźnie się niecierpliwił i spieszy; widziałem, że zerka na zegarek. Stanęliśmy przed ostatnią śluzą. Na szkle widniał napis z samoprzylepnych liter: MIKROPRODUKCJA. Ricky skinął na mnie...




    Witam! Dzisiaj czas na kolejną recenzję przeczytanej przeze mnie książki. Rój M. Crichtona to swoisty thriller, a sam autor to twórca największych tego typu przebojów książkowych i filmowych lat 90 - m.in. Zaginiony świat, Jurassic Park, "Andromeda" znaczy śmierć, czy Wielki skok na pociąg. Autor słynną "Andromedą"...  zapoczątkował gatunek zwany technothrillerem. 
    
    Powieść należy do SREBRNEJ SERII, a wydana została przez bardzo znane Wydawnictwo Amber.
Gwarantuję 303 strony świetnej lektury i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nie sposób się nudzić przy czytaniu, a wręcz przeciwnie - nie możemy się oderwać od stronic tejże powieści. 

    Rzecz dzieje się w Nevadzie - w Ośrodku Badawczym na pustyni. Naukowcy, którzy stworzyli wcześniej rój krwiożerczych pszczół zostają przez nie uwięzieni w owym Ośrodku. Nie wiedzą, że prawdziwe niebezpieczeństwo czai się na nich wewnątrz. Zachęcam do lektury, która trzyma w napięciu do końca i od samego początku. Głównym bohaterem jest informatyk Jack Forman, który nie mogąc znaleźć pracy przyjmuje obowiązki domowe. Jego żona zaś pracuje w wielkiej firmie jako nanotechnolog. Z czasem Jack znajduje zatrudnienie w Ośrodku Badawczym firmy i tam dokonuje szokującego odkrycia. Nie zdradzę czego dowiedział się mąż Julii, ani co stało się z uwięzionymi w Ośrodku, a już tym bardziej nie pisnę słówka o wielkim  niebezpieczeństwie czającym się nie na zewnątrz , ale w środku bazy, gdzie rzekomo mieli być wszyscy bezpieczni.

Cena książki to około 33,00, ale uwaga nie jest to absolutnie nowość, więc można spróbować dużo taniej np. w antykwariatach.


Brak komentarzy: