czwartek, 17 października 2019

"Tajemnica dorożki"

Dzisiaj wyprawa do Melbourne  - będzie tajemniczo, mrocznie i bardzo zagadkowo w związku z pewną sensacyjną powieścią, której już sama okładka wprowadza czytelnika w klimat wiktoriańskiej scenerii kryminalistycznej. Zapraszam na recenzję. 

źródło zdjęcia
 Tytuł: Tajemnica dorożki 
( The Mystery of a Hansom Cab )
Autor: Fergus Hume
Przekład: Jan S. Zaus
Ilość stron: 308 / Kraków, cop. 2019
Kryminał, sensacja


      Dzisiejsza propozycja, autorstwa F. Hume to " od a do z " typowa powieść sensacyjna, kryminalistyczna. Czytelnik krok po kroku przemierza, razem z detektywem panem Gorby, dystanse śledztwa w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: "kto jest mordercą pewnego jegomościa, którego zwłoki znalazł dorożkarz we własnej dorożce". 
     Już od samego początku zostajemy wprowadzeni w styl jakim powieść ta została napisana. W związku z powyższym czyta się ją jak akta sądowe. To natomiast wynik występowania w treści zeznań bohaterów książki - świadków zdarzenia lub podejrzanych.
Np. uczestniczymy w przesłuchaniu owego dorożkarza Malcolm'a Royston'a, potem lekarza Roberta Chinstona. Następnie drugiego dorożkarza Clement'a Rankin'a, itp.
    Dedukcja i  ślady prowadzą do pewnej willi o nazwie Tossum. Cóż ma ona wspólnego z morderstwem? Zachęcam do czytania.
"Po drodze" pojawia się też wiele nazwisk, wiele postaci. Są też podejrzani i fałszywe tropy. Generalnie więc są wszelkie elementy świadczące o przynależności niniejszej powieści do "rodziny" literatury sensacyjnej.
 Akcja zorganizowana jest w taki sposób, aby czytelnik nie pogubił się w tym wszystkim. Autor skupił się tylko na samym śledztwie. Nie znajdziemy tu w związku z tym obrazu ówczesnego społeczeństwa "jako tako". Możemy jedynie wywnioskować pewne jego cechy na podstawie zachowań bohaterów. 
To jasne, że nie napiszę, kto popełnił tę zbrodnię. Tego sami się dowiecie w oczywisty sposób - czytając. 

Dziękuję Wydawnictwu MG za egzemplarz.

PoZdRaWiAm!
Wszystko to dzieje się w Melbourne w XIX wieku. Pewne  

Brak komentarzy: