poniedziałek, 11 lipca 2016

"Na głowie stanęło" - recenzja

źródło zdjęcia

Na głowie stanęło
168 stron
Gatunek: komedia, sensacja, obyczaj
Wydana: 1 czerwca 2016 r.

      Książkę na głowie stanęło czyta się bardzo sprawnie. I to nie tylko ze względu na małą ilość stron, ale przede wszystkim na formę treści. Jest to - jeśli mogę tak określić - sensacyjny pamiętnik z elementami komediowej obyczajowości:) Przedstawione zostało tu życie pana Ryszarda, które opiera się na pewnych rytualnych i tych samych czynnościach dnia codziennego. Ci sami ludzie na osiedlu, te same sytuacje, przewidywalne relacje sąsiedzkie "blokowiska".  
Powiedziałabym nawet, że w pewnych miejscach opis zachowań obywateli, mieszkańców bloku to swoista kronika absurdu żywcem wyjęta z komedii Stanisława Barei. ...a któż z nas nie lubi oglądać jego filmów:)
   Rozdziałami są poszczególne dni tygodnia, które stanowią w pewnym momencie odbioru czytelniczego kronikę śledczą - w związku z pewnym dość zabawnym, aczkolwiek w skutkach nieprzyjemnym czynem.
Wydawać by się mogło, że rutyna może znudzić i zagubić człowieka. Nic podobnego.  Nasz bohater wręcz poza stan codziennych przyzwyczajeń nie wygląda. Czuje się z tym bezpiecznie i komfortowo. Jak się okazuje życie płata mu figla i zaczyna zmieniać dotychczasowe nastawienia mentalne Ryszarda. 
No właśnie, jest to książka o współdziałaniu społecznym w pewnej sprawie, o tolerancji, o podejmowaniu w życiu różnych wyzwań i odwadze. 
   Polecam, zwłaszcza, że dla siebie znajdą coś tu i miłośnicy książek obyczajowych, komedii, a także sensacji. 

Polecam! Pozdrawiam!  :)

1 komentarz:

Wioleta Sadowska pisze...

Uwielbiam tego Ryśka. Rewelacyjna komedia omyłek :)