środa, 13 kwietnia 2016

"Bolek i Lolek z telewizora" - recenzja


Z wypiekami na twarzy zapraszam na recenzję książki, która przeniosła mnie w przeszłość do mojego dzieciństwa:) 

Autor:  Karolina Macios
Ilustrator: Elżbieta Śmietanka
Wydawnictwo: Znak Emotikon, 13.04.2016 r - a więc świeżynka, za którą bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu:)
Ilość stron: 240 w tym oczywiście ilustracje kolorowe
Cena okładkowa: 29,90 - oprawa twarda



     "Wszyscy"znamy Bolka i Lolka. Braci, którzy zawsze zapraszali  i zapraszają nas do ciekawych przygód i podróży. Jest bowiem mnóstwo tytułów - zarówno telewizyjnych, jak i książkowych - opisujących niebagatelne zmagania z nudą tych dwojga bohaterów. 
       Książka, którą otrzymałam do recenzji bardzo mnie ucieszyła jeszcze zanim zaczęłam ją czytać. Jak już natomiast zaczęłam, tak też bardzo szybko przebrnęłam przez całą treść, nie wiedząc kiedy:) To było jak podróż w czasie. W wehikule, dzięki któremu stałam się małą dziewczynką z niecierpliwością wypatrującą kolejnych odcinków "Bolka i Lolka". 
Książkę doskonale przyswoją dzieci już od 4 roku życia. Nie ma tu trudnych wyrazów, mogących wprawiać malucha w zakłopotanie. Są za to cudne, kolorowe i przyciągające wzrok ilustracje.


 Sama treść jest smacznie swojska, a przede wszystkich jest, powiedziałabym, kumulacją prawdziwego i beztroskiego dzieciństwa. Dzieciństwa czasu spędzonego na podwórku, zwisania z trzepaków, jadania bloku czekoladowego robionego domowym sposobem:)
Tak jest właśnie w niniejszej historii o Bolku i o Lolku. 
Czytając - niejednokrotnie łapałam się na tym, że po prostu uśmiecham się mimo woli. Poczynania chłopców są tak zabawne, a ich teksty i pomysły na wakacyjną nudę wręcz kipią pomysłowością i kreatywnością. 
Mało tego! Czytając miałam wrażenie, że oglądam bajkę w telewizji. Treść skrojona jest bowiem w taki sposób, że obrazy same się nasuwają. 
Nie chciałabym tu zdradzać treści. Powiem więc może tyle, że głównym motywem działania Bolka i Lolka w prezentowanej nowej książce Karoliny Macios, jest zdobywanie pewnych odznak. Za co? Przez kogo są kierowani chłopcy? Jakie rozwiązania napotkanych problemów uda im się wydziergać z codzienności? Jejku, naprawdę przeczytajcie. Nie tylko swoim dzieciom, ale tak sami dla siebie w ramach powrotu do przeszłości. 
Aaa! - jeszcze jedna ważna kwestia. Książka "Bolek i Lolek z telewizora" to nowe przygody "starych" bohaterów. Tym razem jest to również historia bardzo, ale to bardzo pouczająca..., która może pomóc niejednemu rodzicowi ogarnąć małego łobuziaka. Przekonajcie się sami drodzy mali i duzi czytelnicy:)



 Może Wy macie jakieś swoje ulubione bajki, które pozwalają Wam znowu stać się dziećmi? Piszcie - zachęcam!
 PoZdRaWiAm!

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Świetna pozycja dla każdego dziecka.
Polecam i pozdrawiam!

KarinaM pisze...

Świetna książka, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Bardzo miło spędzamy czas czytając Bolka i Lolka, ja przypominam sobie czasy dzieciństwa, a moja pociecha odkrywa "magię" książek. Polecam
KarinaM

ElaElla pisze...

Bardzo dobrze się czyta, kupiłam kilka dni temu, bo córeczka uwielbia Bolka i Lolka. Tym razem również się nie zawiodłam. Polecam i ściskam :)

sylwia pisze...

Bardzo fajna książeczka! Dla fanów Bolka i Lolka niezbędna w kolekcji, a dla niezdecydowanych warta ryzyka :)

Anonimowy pisze...

Świetna! Myślałam, że to kolejna przeróbka kultowej bajki, ale bardzo się pomyliłam. Bolek I Lolek są świetnie napisani i nie stracili swojego uroku jaki pamietam w dzieciństwie z telewizora. Polecam gorąco dzieciaki będą zachwycone ich przygodami!