poniedziałek, 14 marca 2016

Zbieg okoliczności/ recenzja

Każde małe miasteczko kryje swoje mroczne tajemnice


     Zapraszam na kolejną recenzję:)



    Tytuł: Zbieg okoliczności
    Autor: Katarzyna Pisarzewska
    Wydawca: Prószyński i S-ka, Warszawa 2013
    Ilość stron: 406
    Cena okładkowa: 32,00

      Powieść K. Pisarzewskiej to historia typowo kryminalna, ale czy tylko? Autorka zaprasza nas do niewielkiego Gosztowa, gdzie nic specjalnego się nie dzieje. Życie toczy się z dnia na dzień schematycznie i rutynowo. Do czasu pewnego zabójstwa, od którego już nic nie jest takie samo, a fala następstw i okoliczności towarzyszących, bądź być może powiązanych ze zbrodnią, odmienia życie mieszkańców na dobre...
     W epicentrum wszystkich wydarzeń stoją: Maria - policjantka i Anita - pedagog szkolny. Do tego jeszcze dochodzą zawiłości obyczajowe ich rodzin. Skrywane tajemnice są ogromnym szokiem zarówno dla bohaterów, jak i dla samego czytelnika.
      Powieść zdecydowanie trzyma w napięciu do samego końca. Ciężko jest bowiem wytypować winnych, a podejrzanych jest zbyt wielu. 
Historia opowiedziana przez Pisarzewską to z jednej strony kryminał - jak już zaznaczyłam na początku - z drugiej zaś to walka z własnymi słabościami i przede wszystkim z przeszłością.

       Myślę, że warto przeczytać tę książkę, choć jej schemat nie jest niczym nowatorskim. Mamy bowiem małą i cichą miejscowość, w której nagle następuję tzw."wielkie bum..." i rozwija się cała kryminalna akcja. 
Nie wspomniałam, że jest to pierwszy tom z serii: Gosztów.  Chętnie sięgnę po drugi pt. Zmowa milczenia  w nadziei, że napotkam na coś indywidualnego, autonomicznego, co mogłoby być później charakterystyczne dla właśnie Katarzyny Pisarzewskiej. 

POZDRAWIAM I POLECAM!


3 komentarze:

Wioleta Sadowska pisze...

Widzę, że to dość fajna seria. Lubię takie kryminalne klimaty, więc z chęcią się skuszę.

Angelika Kusek (Ślusarczyk) - Tylko magia słowa pisze...

Muszę się przyznać, że nie miałam bladego pojęcia o istnieniu autora jak i samej powieści. Lubię tego typu książki, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana. Poza tym chciałam podziękować za obserwację, mam nadzieję, że dość często będziemy się widywać na blogu, a sądząc po tym, co zdążyłam "rzucić" okiem, nie jesteś tu zbyt długo, więc życzę wytrwałości i nie kończącej się pasji w czytaniu ;)

Pozdrawiam serdecznie ;)

kUlTuRaLnIe pisze...

Polecam, ja sama sięgnę po kolejne przygody z Gosztowa:) I dziękuję Wam za miłe słowa:)