środa, 23 września 2015

"LILKA. MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA WE WSPOMNIENIACH I LISTACH - recenzja

Autor: MARIOLA PRYZWAN - polonistka, biografistka i uwaga... bibliotekarka w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej w Warszawie. Jej dzieła to biografie znanych osobistości. M.in.: Władysława Broniewskiego, Haliny Poświatowskiej, Anny German, Anny Jantar.





Wydawnictwo: MG KLIK

Data premiery: 23 WRZEŚNIA 2015
Gatunek: BIOGRAFIA, PAMIĘTNIK, AUTOBIOGRAFIA

Lilka - barwna opowieść o tej niebanalnej i utalentowanej kobiecie ukazuje się w 70. rocznicę jej śmierci.

   Od czego by tu zacząć opis tak szerokiej i barwnej biografii...? Może od fizycznej charakterystyki, a potem już jakoś "popłynie".
      Przede wszystkim jestem pod wielkim wrażeniem wydania niniejszej biografii. Piszę to nie ze względu na to, że otrzymałam tę książkę dzięki uprzejmości wydawnictwa MG i tak należy. Nie!  Książka jest bez dwóch zdań pięknie i solidnie wydana. Twarda oprawa, "czytelny" druk, adekwatnie rozmieszczone ilustracje i fotografie.
       Cała treść jest podzielona na rozdziały - jeżeli mogę to tak określić. Chodzi bowiem o to, że mamy tu wypowiedzi, opinie i wspomnienia różnych osób - bardziej, bądź mniej powiązanych z życiem i postacią poetki. Są wypowiedzi siostry - Magdaleny Samozwaniec, drugiego męża Zofii Kossak - Zygmunta Szatkowskiego, aktorki - Zofii Jaroszewskiej, poety - Jarosława Iwaszkiewicza, poety i przyjaciela - Antoniego Słonimskiego, publicysty i poety - Jana Lechonia i wiele, wiele innych. Są wreszcie listy samej Jasnorzewskiej do swych bliskich i przyjaciół.
Przez całą niemalże biografię Maria Pawlikowska-Jasnorzewska opisywana, a raczej wspominana jest w kontekście swojej siostry M. Samozwaniec - rodzeństwo było bardzo blisko ze sobą. Nie sposób więc opisać oddzielnie każdej z nich. 
Oprócz faktów już nam być może znanych, tj.: pochodzenie poetki ze słynnego rodu Kossaków, data i miejsce urodzenia, kalendarium życia - Mariola Pryzwan ujawnia w swym dziele informacje, o których czytelnik nie miał pojęcia. Oto kilka z nich, które po lekturze zapadły mi w pamięć:
 - w wieku sześciu lat pisała już bezbłędnie
 - w wieku siedmiu zaczęła tworzyć swe pierwsze wiersze dziecięce
 - pisała wszędzie - nie przeszkadzał jej hałas, brak ciszy i wygodnego biurka
 - cudowna malarka
 - wierzyła w zabobony
 - Lubiła spacerować po ogrodzie w powiewnych szatach, które czyniły z niej kobietę motyla, elfa, a przy tym kryły wadę jej sylwetki - bratanica Simona Kossak
 - cierpiała na krzywicę
 - Niezwykle wrażliwa, odbierała świat inaczej niż wszyscy. Jej ogromną integrację z naturą widać w jej wierszach i obrazach - bratanica Simona Kossak
 - Mieniła się też zależnie od okoliczności, nastroju, środowiska, pory roku, pory dnia - była taka i taka, i jeszcze inna - niepowtarzalna, niekonsekwentna, rozbrajająco zgubiona w tej własnej różnorodności i zawsze jakby sama nią zaskoczona - poetka Beata Obertyńska
 - Znała ciężar gatunkowy słów, ich tajemne związki, ich wzajemne oddziaływania, ich zapach i smak...Operowała nimi po mistrzowsku, ale zawsze jako środkami - poetka Beata Obertyńska.

   Nie będę tu streszczała treści - bo i tak dużo odsłoniłam. Myślę bowiem, że książka ta zasługuje niewątpliwie na uwagę. Nawet jeżeli ktoś nie lubi czytać biografii - to gwarantuję, że sięgnąwszy po niniejszą książkę nie oderwie się od lektury.

    




Brak komentarzy: