poniedziałek, 29 września 2014

Dawno, dawno temu...

   

    Witajcie! Dzisiejszy post skierowany jest głównie i przede wszystkim dorosłym, którzy w jakiejkolwiek formie pracują z dziećmi - rodzicom, opiekunkom, nauczycielom, itp. 
Wszyscy wiemy jak kolorowy, bogaty i wielotematyczny jest rynek bajek dla dzieci. Jesteśmy zasypywani, z każdej niemalże strony, nowościami, seriami świeżych treści dla maluchów. To wspaniale, że coś takiego jest. Warto się jednak zastanowić, czy wszystkie treści są odpowiednie dla malucha, dobrze wyselekcjonowane i czy czasami nie warto byłoby powrócić do tych bajek, które znamy my - dorośli z naszego dzieciństwa. Oczywiście nie były one może tak barwne, kolorowe i duże, ale chodzi mi tu o samą treść. Spróbujmy przyjrzeć się temu bliżej - udało mi się bowiem zgromadzić kilka takich "staroci".


O dwunastu braciach - Apolinary Nosalski. W sposób krótki, zwięzły i prosty zapoznaje dziecko z charakterystyką poszczególnych miesięcy w roku. Treść ma formę krótkich wierszyków, rymowanych - a wiemy, że małe dzieci uwielbiają słuchać tekstów melodyjnych i śpiewnych. Obrazki nie są może wysokich lotów - w porównaniu z dzisiejszymi, ale treść zdecydowanie nadaje się dla odkrywającego świat dziecka.


Zajączek z rozbitego lusterka - Helena Bechlerowa. Opowiadanie o relacja dziecka z rodzicem, uczuciach i emocjach dnia codziennego. O świecie wyobraźni dziecięcej. Wreszcie o  naturalnym i niewywróconym do góry nogami życiu. Interesująca treść zwłaszcza dla małych łobuziaków:)


Miś Uszatek - Czesław Janczarski. Któż z nas nie zna tego sympatycznego misia? Zbiór różnych historii dzielnego Uszatka i jego przyjaciół. I tutaj znowu wraz ze zwierzątkami odkrywamy las, uczymy się przyjaźni, próbujemy zrozumieć zmieniające się pory roku, wybieramy się w podróż pociągiem i wiele, wiele innych.


Papierowy okręcik - Stanisław Grabowski. Zbiór łatwo przyswajalnych wierszyków. Dla - powiedziałabym - trochę starszych dzieci, które zrozumieją pewne zastosowane formy zabiegów stylistycznych. Wierszyki te to dobra okazja, aby poćwiczyć wyobraźnię dziecka. Jest bowiem tu dosyć sporo akcentów metaforycznych.



Narodziny rzeki - Elżbieta Ostrowska. Tu konkretnie treść ma za zadanie przekazać dziecku informacje o tym, w jaki sposób powstaje i skąd bierze się rzeka. Tekst bardzo śpiewny i melodyjny ze względu na pokaźną zawartość rymów końcowych.


Miś świata - Jerzy Dąbrowski. Historyjka wierszowana, ale z elementami dialogu. Przydaje się tu więc modulacja głosem - podczas czytania . Dzieci to uwielbiają. 

Ja pamiętam jeszcze małe bajeczki, gdzie z tyłu na okładce napisane było: Poczytaj mi mamo, poczytaj mi mamo.... Nie znalazłam takiej, ale myślę, że w antykwariatach są one dostępne.

POZDRAWIAM! 





Brak komentarzy: